Domel:
Poznaliśmy się z Dudkiem w zeszłym roku na SLOCie. Rozmawialiśmy o Bogu, potem mieliśmy pół roku przerwy i wróciliśmy do tej rozmowy. Ponowne spotkanie zaowocowało współpracą artystyczną, ja gram na gitarze z energetyczną rockową energią, a Mateusz deklamuje swoją poezję, często krzyczy, czasem śpiewa.